Moricon 2025 w Politechnice Białostockiej zgromadził 2 000 uczestników!
08-09-2025
Świat Azji na kampusie Politechniki Białostockiej. Od 5 do 7 września 2025 na terenie uczelni trwał największy konwent miłośników mangi i anime, który przyciągnął 2 000 uczestników i 50 wystawców. To obowiązkowe wydarzenie fanów orientu i okazja by zaprezentować swój wizerunek, inspirowany komiksami, muzyką i filmami azjatyckimi.
– Konwent jest pełny osób, które chcą się wykazać swoimi zdolnościami make up’u, projektowania i szycia ubiorów, ale też ludzi, którzy po prostu chcą się wyrazić poprzez postacie, za które się przebierają – mówi Jan Gryń, przyszły student grafiki na Wydziale Architektury Politechniki Białostockiej, który wcielił się w postać Roronoa Zoro z japońskiej animacji One Piece.
Sztuka reżyserii w fotografii cosplayowej, quiz z uniwersum Rezydencji Zła, wirtualny spacer po regionie Kansai – to tylko kilka warsztatów, w jakich wzięli udział uczestnicy Moriconu. W tym roku program był bardzo bogaty. Podczas wydarzenia odbyła się premiera japońskiego filmu poświęconego Hatsune Miku – to syntezator mowy wykonujący piosenki stworzone przez ludzi. Można też było obejrzeć pokazy idolek, nauczyć się robić peruki, stoczyć walkę monstrualną bronią, a także rozegrać turniej Mahjonga ze studentami z Koła Gier Logicznych z Wydziału Informatyki Politechniki Białostockiej, czy spróbować swoich sił w kaligrafii na stoisku Centrum Współpracy Polsko-Chińskiej Politechniki Białostockiej. Jednak tym, na co czekali uczestnicy był konkurs cosplay, który zgromadził wielu widzów. Nagrodę Grand Prix otrzymała SoTA jako Megurine Luka (wersja: Amour).
– Cosplay jest sztuką polegającą na prezentowaniu swojej kreatywności w formie ubioru, który nawiązuje często do postaci z gier, książek, komiksów, anime, czy mangi – mówi Gabriela Guszcza, organizatorka konwentu Moricon. – To bardzo zróżnicowana dziedzina, ponieważ w ramach cosplay’u znajdziemy jednocześnie druk 3D, materiały plastyczne jak modelina, a nawet materiały budowalne. Cosplay to nie jest tylko szczycie stroju, to jest tworzenie wszystkiego z niczego.
Wojownicy, wróżki, czarodzieje, postaci anime i mangi – bohaterowie zbiorowej wyobraźni młodego pokolenia zawładnęli Politechniką Białostocką, ustanawiając rządu multiversum baśni, fantasy i gier. Nieodzownym elementem uczestników był ubiór, który potwierdzał przynależność do konwentowej społeczności, ale i manifestował ich osobowość oraz talent.
– Moja pasja wzięła się z oglądania anime – mówi Gabrysia Chańko przebrana za klasyczną Hatsune Miku. – Mój strój wyraża wolę kreatywności, ponieważ zrobienie kostiumu wymaga bardzo dużo czasu, ale i odpowiednich umiejętności. Przyjemnie jest pasować do pewnego miejsca, a konwent taki jak Moricon, jest najlepszy, żeby się przebrać.
Jedni mają zajawkę na naukowe eksperymenty, inni na sport. Ale frekwencja na konwencie Moricon świadczy o tym, jak wiele osób interesuje się kulturą Wschodu.
– Zainteresowanie kulturą japońską zaczyna się w internecie, często od zainteresowania zwykłą fantastyką, która przeradza się w poszukiwanie informacji na temat orientu. Z czasem łączy się z odkrywaniem świata mangi, anime, komiksów, ale też filmów czy tańca – mówi Gabriela Guszcza, która Moricon organizuje od kilku lat. – To właśnie z tej fascynacji zrodził się pomysł na Moricon. Grupa znajomych zafascynowanych kulturą Azji – Japonii, Chin, Korei, postanowiła podzielić się swoją pasją.
Moricon nie bez powodu odbył się po raz kolejny w białostockiej uczelni technicznej, która pozwala młodym ludziom swobodnie realizować swoje pasje.
– Politechnika Białostocka kształci studentów, prowadzi interesujące badania i rozwija innowacje, ale jest też miejscem ważnych wydarzeń kulturalnych, takich jak na przykład Moricon – mówi dr hab. inż. Katarzyna Halicka, prof. PB, Prorektor ds. Kształcenia Politechniki Białostockiej. – Widać, że uczestnicy dobrze się tu czują, być może za sprawą pozytywnej energii, jaka panuje na terenie uczelni.
I rzeczywiście. Białostocki konwent cieszy się z roku na rok coraz większą popularnością, przyciągając uczestników z całej Polski.
– Przyjechałam na Moricon z Gdańska, ponieważ interesuję się anime i kulturą azjatycką – mówi Laura Laskowska przebrana za Miku. – Jestem już drugi raz tutaj, ponieważ to bardzo dobra impreza. W tym samym czasie odbywają się w Polsce jeszcze dwa konwenty, ale ten jest zdecydowanie najlepszy. Panuje fajny klimat, są ciekawe prelekcje i stoiska wystawców.
IV edycja Moricon odbyła się w 3 lokalizacjach kampusu Politechniki Białostockiej – w Centrum Nowoczesnego Kształcenia oraz na Wydziale Elektrycznym Politechniki Białostockiej i Wydziale Budownictwa i Nauk o Środowisku Politechniki Białostockiej.
Wydarzenie organizuje Fundacja Wielka Żaba i Politechnika Białostocka.
Honorowe patronaty: Rektor Politechniki Białostockiej, Prezydent Miasta Białegostoku.
Patronat medialny: Radio Akadera, serwis Bialystokonline
(mz)
Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć z konwentu Moricon 2025 w Politechnice Białostockiej: