Rodzinny Piknik Politechniki Białostockiej zgromadził 1300 uczestników!
02-06-2025
Pracownicy, studenci, doktoranci Politechniki Białostockiej i ich rodziny – wszyscy obchodzili już 31 maja Dzień Dziecka na zielonym kampusie uczelni, który przywitał ich sceną koncertową, gigantycznymi dmuchańcami, stoiskami cyrkowymi i innymi atrakcjami.
– Nasza społeczność na co dzień pracuje intensywnie, ma wiele zadań, ale powinien być też czas, kiedy możemy się spotkać, porozmawiać w fajnej atmosferze, wymienić się dobrymi emocjami i przede wszystkim zintegrować się – mówiła dr hab. inż. Marta Kosior-Kazberuk, prof. PB, Rektor Politechniki Białostockiej PB. – Data pikniku nie jest przypadkowa, więc dzieci są w centrum zainteresowania, ale nie mamy ograniczeń wiekowych. Przygotowaliśmy tak wiele różnorodnych atrakcji, że każdy może z nich skorzystać. Rodzinny Piknik Politechniki Białostockiej wszedł już do tradycji naszej Uczelni. Został zorganizowany z inicjatywy i siłami Politechniki Białostockiej i jak widać, trafiamy w oczekiwania pracowników i ich rodzin.
Najmłodszych uczestnik pikniku miał 3 miesiące, najstarszy 73 lata, ale każdy znalazł coś dla siebie. Występy artystów, strefa chilloutu z leżakami, stanowiska konstrukcyjne, plastyczne i gier logicznych, zamki dmuchane dla najmłodszych, czy fotobudka, kule zorbing i pojedynki sumo – dla nieco starszych.
– Bardzo mi się podoba, jest fajna atmosfera i dużo niespodzianek dla każdego. Mam zamiar zrobić sobie zmywalny tatuaż, czekam też na konkursy z nagrodami – mówiła Nikola Szczerbińska, lat 16, której Tata pracuje w Studium Wychowania Fizycznego i Sportu Politechniki Białostockiej.
Pierwszy taki piknik Politechnika Białostocka zorganizowała w 2024 roku z okazji swojego jubileuszu 75-lecia. Przedsięwzięcie spotkało się pozytywnym odbiorem, więc na stałe weszło do kalendarza uczelnianych wydarzeń.
– Takie wydarzenia są bardzo potrzebne, ponieważ nas jednoczą i są świetną okazją, by spotkać się w innym miejscu niż w pracy i poznać z innej strony – mówiła mgr Jadwiga Drobniuch z Działu Nauki Politechniki Białostockiej.
Uczestnicy podkreślali potrzebę organizacji tego typu wydarzeń, które pozwalają spędzić czas na aktywnościach sportowych, tanecznych, rodzinnych.
– Eventy tego typu w atrakcyjny sposób organizują czas z rodziną, więc popieram takie inicjatywy. Możemy spotkać się ze znajomymi z pracy, ale bez krawata, w luźnej atmosferze – zwracał uwagę dr inż. Roman Trochimczuk z Katedry Automatyki i Robotyki Roman na Wydziale Elektrycznym Politechniki Białostockie, który przyszedł na piknik w towarzystwie żony oraz córek.
Frekwencja na pikniku rosła z godziny na godzinę. Sprzyjała temu aura, ale i inne elementy wydarzenia składające się na dobrą zabawę.
– Jestem pod wrażeniem tak wielu atrakcji, zwłaszcza dla dzieci. Przyszłam z siostrzenicą, która jest zachwycona. Teren jest ogrodzony, więc nie trzeba się martwić o bezpieczeństwo dzieci – mówiła dr hab. inż. Joanna Kazimierowicz, prof. PB, Prodziekan ds. Studenckich i Kształcenia na Wydziale Budownictwa i Nauk o Środowisku Politechniki Białostockiej. – Pogoda jest piękna, jak na zamówienie. Korzystamy ze słońca, nabierając energii na przyszły tydzień.
Strzałem w dziesiątkę dla młodych uczestników było gigantyczne dmuchane miasteczko ze zjeżdżalnią, ścianką wspinaczkową oraz poduchą do skakania. Choć atrakcje takie, jak balonowe cuda, pokaz baniek mydlanych, czy animacje z chustą również znalazły swoich entuzjastów.
– Przyszliśmy z dziećmi i chrześniaczką, które mają plan się dobrze bawić. Wata cukrowa była już we włosach, ale to zupełnie im nie przeszkadza, bo są dmuchańce – ze śmiechem wyjaśniał mgr Łukasz Paszko z Centrum Komputerowych Sieci Rozległych, którego 6-letnia córka szczególnie doceniała strefę słodkości.
– Tu są najpyszniejsze lody czekoladowo-malinowe, naprawdę. Wszystko mi się podoba i nie mogę się doczekać, aż pomaluję sobie buzię w jakiś ładny wzór – podsumowała Sofia Paszko.
Wybawione dzieci, to i zadowoleni rodzice. Ta zasada sprawdzała się także na pikniku Politechniki Białostockiej.
– Bardzo fajnie zorganizowana impreza z mnóstwem świetnych animacji. Wszystko zagrało – i atrakcje dla dzieci, i pamiątkowe zdjęcia, i pyszne jedzonko, a i dorośli też mają coś dla siebie – wyliczała dr inż. Agnieszka Choroszucho z Katedry Elektrotechniki, Energoelektroniki i Elektroenergetyki z Wydziału Elektrycznego Politechniki Białostockiej. – Z tego co widzę, to żadne dziecko się nie nudzi, a gdy dzieci są zajęte, to rodzice mają czas na odpoczynek. I to jest najważniejsze.
– Zrobiliśmy burzę pomysłów z kolegą na temat projektu na rzecz koła naukowego, bo luźna atmosfera sprzyja fajnym pomysłom. Ja jestem na drugim już takim wydarzeniu, dzieciaki są szczęśliwe, nie mogłoby być lepiej – twierdził dr inż. Piotr Golonko z Katedry Układów Dynamicznych na Wydziale Mechanicznym Politechniki Białostockiej.
Potańcówka z zespołem Białystok Session i covery radiowe w wykonaniu Magdaleny Pietruczak podgrzewały atmosferę spotkania, choć równie gorące emocje panowały podczas konkursów z nagrodami, w których uczestniczyły dzieci i całe rodziny. Jedną z konkurencji był…bieg na nartach.
– Musieliśmy równo nogi podnosić, co nie było łatwe przy takiej liczbie dzieci, ale wygraliśmy – mówił pełen entuzjazmu Łukasz Świderski, którego żona pracuje w Politechnice Białostockiej w Dziale Kontroli Wewnętrznej – Córka była na zjeżdżalni i ścianie wspinaczkowej. Superwydarzenie i świetna integracja.
Wielkie poruszenie wywoływały zadania konkursowe, w których były do wygrania PeBisie, czyli maskotka Politechniki Białostockiej. Konkurencja była zacięta, a radość z wygranej – ogromna.
– Brałem udział w konkursie, wygrałem PeBisia i inne nagrody. Bardzo się cieszę, fajnie się bawię i wrócę tu za rok – przekonuje Lucek Świercz, lat 4, który z rodzicami i dziadkami piknikował uszczęśliwiony wygraną.
Rodzinny Piknik Politechniki Białostockiej zorganizowały Dział Promocji Politechniki Białostockiej oraz Stowarzyszenie Absolwentów Politechniki Białostockiej.
Dziękujemy wszystkim uczestnikom – i małym, i dużym. Nasza Wielka Politechniczna Rodzina spędziła wspólnie dzień w wyjątkowy sposób. Do zobaczenia za rok!
(mz)
Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć: