Poczet Rektorów Politechniki Białostockiej
21-12-2023
– Portrety Rektorów Politechniki Białostockiej to dowód naszej historii – podkreśla dr hab. inż. Marta Kosior-Kazberuk, prof. PB, Rektor Politechniki Białostockiej. – Dziś Rektorzy wracają do Sali Senatu, która mieści się w Centrum Nowoczesnego Kształcenia. To poczet ludzi, którzy przyczynili się do budowy i rozwoju naszej uczelni. Powinniśmy im oddać szacunek, ale też pamiętać że przed nami są kolejne wyzwania.
Obecni przy ponownej ekspozycji Pocztu Rektorów Politechniki Białostockiej Rektorzy poprzednich kadencji próbowali opowiedzieć o swoich największych sukcesach. Podkreślali, że to niełatwe zadanie.
– Po kilkunastu latach braku aktywności przeszliśmy do ery działania – wspominał prof. dr hab. inż. Lech Dzienis (Rektor w latach 2012-2020). – Pojawiła się duża liczba habilitacji, pojawiła się aktywność naukowa, rozpoczęliśmy na wielką skalę współpracę międzynarodową zakończoną międzynarodową szkołą chińską. Kierowałem się moją ideą, by kontynuować to co dobre, a rozwijać to co najlepsze i jej pozostałem wierny do dzisiaj.
– Okres mego rektorowania zbiegł się w czasie ze zmianami ustawy o szkolnictwie wyższym, która całkowicie przeorganizowała system szkolnictwa wyższego i myślę, że udało się uczelnię z sukcesem przez ten okres zmian przeprowadzić – mówił prof. dr hab. inż. Joanicjusz Nazarko (Rektor w latach 2005-2008). – W czasie, kiedy byłem rektorem pozyskaliśmy fundusze i ogłosiliśmy konkurs architektoniczny na budowę tego budynku i cieszę się, że teraz możemy w takich wspaniałych wnętrzach się spotykać.
– Byłem Rektorem przez trzy kadencje, każda była inna, bo czasy się zmieniały – wspominał prof. dr hab. inż. Tadeusz Citko (Rektor w latach 1993-1999, 2008-2012). – Wchodziły środki na prace własne, w ministerstwie pojawił się algorytm finansowania uczelni. W drugiej kadencji został zbudowany Wydział Elektryczny, trzecia kadencja była rozwojowa, miałem dobrych prorektorów – było lżej, bo wszystko zależy od kadry profesorskiej. Rektor może tylko stwarzać sprzyjające warunki.
– Byłem Rektorem przez dwie kadencje – wyliczał prof. dr hab. inż. Michał Bołtryk (Rektor w latach 1999-2005). – Wyjaśniłem 23 sprawy własnościowe na terenie obecnego kampusu. Żebyśmy wtedy nie wyjaśnili tych spraw nie przeprowadzili często sądownie, to dzisiaj zapewne przed rektoratem pasłyby się krowy, gdyby odzyskali ją dawni właściciele tej działki. Powstał Wydział Elektryczny, zaczątki hali sportowo-widowiskowej, wyremontowaliśmy gruntownie obecny Wydział Architektury, Wydział Inżynierii Zarządzania w Kleosinie. Rozwinęła się bardzo współpraca zagraniczna, mieliśmy bardzo dużo grantów, no i kształciliśmy prawie 15 000 młodzieży. Politechnika Białostocka wówczas wychodziła w teren, powołaliśmy wydziały zamiejscowe w Hajnówce, w Augustowie, w Suwałkach i w Łomży.
Rektorzy – mgr inż. Karol Białkowski (1949-1956) oraz doc. dr inż. Marian Poniatowski (1956-1967) przedstawieni zostali w garniturach – w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych ubiegłego wieku nasi rektorzy nie posiadali insygniów swej władzy. Ufundowali je dopiero białostoccy rzemieślnicy z okazji czterdziestolecia istnienia białostockiej Izby Rzemieślniczej i przekazali władzom Wyższej Szkoły Inżynierskiej podczas uroczystości, która odbyła się 8 września 1969 roku. Togi i insygnia władzy przekazano wówczas również rektorom Akademii Medycznej Uniwersytetowi Warszawskiemu, Oddział w Białymstoku. Stąd też, ustępujący ze swej funkcji w roku 1971, doc. dr inż. Włodzimierz Chomczyk (rektor w latach 1967-1971) jako pierwszy sportretowany został w todze i birecie z wyeksponowanym łańcuchem i berłem. Autorem tego portretu, podobnie jak dwóch poprzednich, jest Tadeusz Bołoz, znany białostocki artysta, społecznik uchodzący za duszę środowiska artystycznego naszego miasta. Był on między innymi organizatorem Liceum Plastycznego w Białymstoku oraz współtwórcą Związku Polskich Artystów Plastyków w Białymstoku.
Portrety byłych rektorów stały się symbolem trwałości i ciągłości funkcjonowania uczelni, zawisły w sali posiedzeń ówczesnej Rady Pedagogicznej Wyższej Szkoły Inżynierskiej, w budynku przy ulicy Grunwaldzkiej (obecnie Oskara Sosnowskiego). Otworzyły również uczelnianą tradycję.
Kolejny z portretów przedstawia prof. Tadeusza Bełdowskiego – rektora pełniącego swą funkcję w latach 1971–1981. To w tym czasie Wyższa Szkoła Inżynierska przekształcona została w Politechnikę Białostocką, a na terenie przy ulicy Wiejskiej powstały budynki jednego z najnowocześniejszych w Polsce miasteczka akademickiego.
Autorem portretu, podobnie jak prof. Mieczysława Banacha, jest bliżej nam nie znany pochodzący z Warszawy artysta malarz o nazwisku Wajda. Mimo przeprowadzonej kwerendy historycznej nie udało się pozyskać innych informacji na jego temat.
Należy przy tym zwrócić uwagę, że rektorzy występują w białych rękawiczkach, które przez kilka dziesięcioleci stanowiły integralną część oficjalnego stroju.
W taki też sposób upamiętniony został doc. dr inż. Jerzy Niebrzydowski (1981-1984) pierwszy z rektorów powołany na swą funkcję w wyniku wyborów – rektor trudnych czasów stanu wojennego. Autorem tego portretu jest Stefan Rybi, autor między innymi sgrafit zdobiących elewacje Narodowego Banku Polskiego przy Rynku Kościuszki. Jest on również autorem portretu prof. Tadeusza Citko – rektora, który dotychczas jako jedyny pełnił swą funkcję przez trzy kadencje (1993-1999, 2008-2012).
Autorką portretów kolejnych trzech rektorów: prof. Kazimierza Pieńkowskiego (1990-1993), prof. Michała Bołtryka (1999-2005) oraz prof. Joanicjusza Nazarko (2005-2008) jest Krystyna Zawadzka. To artystka plastyk i projektantka wnętrz, absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku.
W portrecie rektora Kazimierza Pieńkowskiego zwraca uwagę łańcuch – umieszczony na nim orzeł otrzymał koronę, co wynikało z oficjalnej zmiany naszego narodowego godła. W centralnej części łańcucha pozostało godło WSI. Łańcuch w takiej formie służy do dnia dzisiejszego i, podobnie jak rektorskie berło, prezentowany jest w uczelnianym Centrum Historii, ale przede wszystkim – używany podczas uroczystości przez kolejnych rektorów.
Portrety te utrzymane są w tożsamej konwencji. Postacie są prezentowane w sposób statyczny, a ekspresja twarzy wyraża wszelkie przymioty związane z pełnioną funkcją.
Od roku 1979, gdy siedzibę władz uczelni przeniesiono na ulicę Wiejską portrety prezentowane były w Sali Senatu zlokalizowanej w budynku Wydziału Mechanicznego. W roku 2020 zostały zdigitalizowane i w takiej postaci są dziś prezentowane w naszym Centrum Historii.
Ostatni z portretów – prof. Lecha Dzienisa (2012-2020), autorstwa poznańskiego artysty malarza Andrzeja Okińczyca, znanego z portretowania polskich polityków i prawników, niewątpliwie wyłamuje się z dotychczasowej konwencji zarówno w obszarze pozycji portretowanego – postać ustawiona jest w półprofilu, jak i jego stroju – gdzie garnitur zastąpił togę. Portret pozostaje jednak w nurcie obowiązującej w ostatnich latach mody, zgodnie z którą rektor, po ustąpieniu ze swej funkcji, nie używa insygniów władzy. Taką też decyzję podjął prof. Dzienis.
Galeria, składająca się obecnie z jedenastu portretów, jest materialnym dowodem naszej akademickiej spuścizny i następujących zmian, jest upamiętnieniem osób, które w naszym imieniu, na przestrzeni ponad siedemdziesięciu lat, podejmowały najważniejsze dla Uczelni decyzje.
Mamy nadzieję, że obecność Pocztu Rektorów w Sali posiedzeń Senatu Politechniki Białostockiej przyczyni się do wzmocnienia w świadomości społeczności akademickiej rangi naszej historii, tradycji i odpowiedzialności za dzień dzisiejszy. Mamy swoją przeszłość – budujemy przyszłość.
Maciej Kłopotowski, Agnieszka Halicka
Archiwum Uczelniane i Centrum Historii
Otwarte dwa lata temu Centrum Historii Politechniki Białostockiej jest strażnikiem naszej wspólnej historii i uczelnianych tradycji. Jest również depozytariuszem wielu artefaktów związanych z przeszłością naszej Uczelni. Wśród nich są obiekty tak niezwykłe jak portrety naszych rektorów.
Najstarsze wizerunki polskich rektorów pochodzą już z XVI wieku i zdobią sale Uniwersytetu Jagiellońskiego. Rektorom tej uczelni towarzyszą: polscy królowie, naukowcy, profesorowie oraz postacie zasłużone w historii najstarszej polskiej uczelni.
W polskich uczelniach portretowanie rektorów upowszechniło się w okresie międzywojennym (w roku 1922 w Polsce było 17 wyższych uczelni, a w roku 1939 już 28). Każda z nich tworzyła swoje tradycje i rytuały, które niewątpliwie bazowały na doświadczeniach najstarszych z nich. Wśród tych działań tworzenie galerii osób zasłużonych dla poszczególnych uczelni stało się oczywistością i prezentowane one były w najbardziej reprezentacyjnych pomieszczeniach poszczególnych z nich, a zwyczaj portretowania stał się swoistym honorowym „obowiązkiem” ustępującego rektora.
- mgr inż. Karol Białkowski (1949-1956) – mal. Tadeusz Bołoz
- doc. dr inż. Marian Poniatowski (1956-1967) – mal. Tadeusz Bołoz
- doc. dr inż. Włodzimierz Chomczyk (1967-1971) – mal. Tadeusz Bołoz
- doc. dr hab. inż. Tadeusz Bełdowski (1971-1981) – mal. M. Wajda
- doc. dr hab. inż. Jerzy Niebrzydowski (1981-1984) – mal. Stefan Rybi
- prof. dr hab. inż. Mieczysław Banach (1984-1988, kadencja do 1990) – mal. M. Wajda
- prof. dr hab. inż. Kazimierz Pieńkowski (1990-1993) – mal. Krystyna Zawadzka
- prof. dr hab. inż. Tadeusz Citko (1993-1999, 2008-2012) – mal. Stefan Rybi
- prof. dr hab. inż. Michał Bołtryk (1999-2005) – mal. Krystyna Zawadzka
- prof. dr hab. inż. Joanicjusz Nazarko (2005-2008) – mal. Krystyna Zawadzka
- prof. dr hab. inż. Lech Dzienis (2012-2020) – mal. Andrzej Okińczyc