W ramach naszego serwisu www stosujemy pliki cookies zapisywane na urządzeniu użytkownika w celu dostosowania zachowania serwisu do indywidualnych preferencji użytkownika oraz w celach statystycznych.
Użytkownik ma możliwość samodzielnej zmiany ustawień dotyczących cookies w swojej przeglądarce internetowej.
Więcej informacji można znaleźć w Polityce Prywatności
Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Akceptuję Politykę prywatności i wykorzystania plików cookies w serwisie.

Z matematyką do rymu 2024

2024 – Laureaci

Konkurs matematyczno-humanistyczny

,,Z matematyką do rymu”

Kategoria ,,szkoła podstawowa”-laureaci

I miejsce Matematyczna wycieczka,Emil Ołdakowski
(Szkoła Podstawowa im. Bolesława Prusa w Poświętnem,
opiekun: Ewa Ołdakowska)

Matematyczna wycieczka

Z matematycznej rzeczki
wyszły sobie figureczki.
Pierwszy wyskoczył trójkącik,
ten, co ma prosty kącik.
Za nim ruszył kwadracik,
co ma rombowy krawacik.
Prostokącik kroczy jako trzeci
i już mamy komplecik.
Czwarte toczy się koło,
któremu nie jest wesoło.
Bo wkoło same wielokąty,
które lubią różne kąty.
Kąty proste, kąty ostre
i jesienią i na wiosnę.
Kąty płaskie i wypukłe,
i te większe, i te smukłe.
Pięciokącik, sześciokącik
i kolejny wielokącik.
Droga krótka, figur wiele
a ja stoję na ich czele.
Stoję, liczę, mierzę, ćwiczę
i ruszamy za granicę.

II miejsce Rymowanka,Kacper Robakowski
(Szkoła Podstawowa nr 1 w Koźminie Wielkopolskim,
opiekun: Beata Ratajczyk-Krysiak)

Rymowanka

Uwielbiam w szkole matematykę, jak sportowiec akrobatykę.
Ćwiczę ją nieustannie, nawet gdy leżę w wannie.
Nieobce jest mi jej poznawanie, dojdę do wyniku cwanie.
Wykonywanie w kolejności działań jest podstawą, uzgodniłem to w klasie z obstawą.
Działania w nawiasach pierwsze wykonuje, ta czynność bardzo mi imponuje.
Potem zabieram się za mnożenie lub dzielenie, oznajmiłem to Helenie.
W kolejności dalej dodawanie lub odejmowanie, no i tak kontynuujemy Iwanie.
Pamiętaj o tej kolejności zawsze i od razu liczenie jest żwawsze.
Po co się z matmą trudzić, znając tę rymowankę nie będziesz marudzić.
Rozwiązując w ten sposób zadania, szóstkę z matmy masz bez gadania!

III miejsce Twierdzenie Pitagorasa
,Lena Maślanka
(Szkoła Podstawowa nr 1 w Koźminie Wielkopolskim,
opiekun: Barbara Patoka)

Twierdzenie Pitagorasa

Siedzą sobie przyprostokątne,
A i B i są nieprzekątne.
Zastanawiają się kto to był Pitagoras?
Czy wyjdzie z tego ambaras?
Przyszła przeciwprostokątna C,
Do twierdzenia Pitagorasa też chce.
Podniesiemy was do kwadratu
to wasza suma przejdzie do doktoratu.
C podniesione do kwadratu będzie,
równe sumie kwadratów A i B.

Kategoria ,,młodzież do matury”-laureaci

I miejsce Matematyczne dziady
,Zofia Anna Strzelec
(Technikum im. św. Józefa w Kaliszu,
opiekun: Sylwia Zimna)

Matematyczne dziady

Ciemno wszędzie, głucho wszędzie,
co to będzie? Sprawdzian będzie!
Z czego będzie? Z dwucyfrówek,
którym blisko jest do stówek.

Trzeba będzie szybko mnożyć,
mnożną z mnożnikiem ułożyć,
iloczyny zapisywać,
nikogo nie podpytywać.

A co więcej, to w pamięci.
Już się wszystkim w głowach kręci.
Kalkulator nie pomoże,
AI także, o mój Boże!

Cóż poradzić, trudna rada,
sposób poznać nam wypada.
Więc na pomoc już wzywamy –
– koncept dzisiaj taki mamy:

Euklidesa i Talesa,
Viete’a i Archimedesa,
Nasha, Pfaffa i Steinhausa,
i Eulera, no i Gaussa.

Bo kto wielkich nie posłucha,
w imię Ojca, Syna, Ducha,
temu jedyneczka wpadnie,
na sprawdzianie dziś przepadnie.

Pierwszy Tales się ukazał,
dopełnienia nam nakazał
liczb, co bliskie są stóweczki,
więc liczymy jak mróweczki.

Mnożnej dziewięćdziesiąt osiem
obliczymy z palcem w nosie
dopełnienie do stu – to dwa.
Mnożnik dziewięćdziesiąt trzy ma

siedem jako dopełnienie.
Obce jest nam tu zdziwienie,
gdy Euklides dopowiada:
„Odjąć trzeba, moja rada,

od mnożnika dopełnienie
mnożnej lub uzupełnienie
tego, co się zwie mnożnikiem
ode mnożnej”. Krawężnikiem

już podchodzi i się śmieje
Archimedes: „Mam nadzieję,
że widzicie, co się święci
i że macie ten w pamięci

wyniczek odejmowania –
dziewięćdziesiąt jeden kłania
się wam, prosząc uniżenie
o wpisanie w to mnożenie

w miejsce pierwszych dwóch cyferek
iloczynu”. Już Eulerek
swoje szyfry zapodaje
i działanie nam zadaje:

„Dopełnienia pomnożycie,
wtedy wszyscy zobaczycie
cyfr ostatnich iloczynu
blask czternastki, a wawrzynu

liśćmi skronie wam ozdobią”.
Wielkie nieba! Już nie żłobią
bruzdy strachu czół klasowych.
Rzućmy się do zadań nowych,

wynik mnożenia wpisując
i wcale się nie stresując.
Dziewięć jeden jeden cztery.
Uniknęliśmy afery!

„Napisz o nich, Cyceronie!
Poznali już superbronie!” –
pozostali wykrzykują
i szósteczki gratulują,

która ze sprawdzianu wpadnie.
Pani chyba nie odgadnie,
jacy masters pomagali.
Na odchodnym już zza sali

Steinhaus tylko dopowiada,
by pamiętać: „Moja rada,
gdy z dopełnień, o dzieciątka,
przemnożenia nie dziesiątka

albo liczba dwucyfrowa
inna wyjdzie, bystra głowa!
Bo wystarczy zero wstawić
w rząd dziesiątek i się bawić

naszym iloczynem dalej,
podążając wciąż wytrwale
za schematem, który dały
math stars, bo go już zbadały”.

Z tego prawda prosta płynie,
że nietrudne jest mnożenie
dwucyfrówek bliskich stówce,
gdy pomyśleć damy główce.

Pamiętajcie zatem, dziatki,
i trzylatki, i stulatki,
matma trudna nie jest wcale.
Każdy z zadań wyjdzie w chwale

i na dziady nie zejdziemy,
tylko razem wykrzykniemy:
„Ciemno wszędzie, głucho wszędzie,
co to będzie? Sukces będzie!”

II miejsce
Melodia Liczb: Opowieść Matematyczna
,Marcel Adam Senkowski
(Zespół Szkół nr 20 we Wrocławiu,
opiekun: Anna Magdalena Walczak)

Melodia Liczb: Opowieść Matematyczna

W matematycznej krainie, gdzie liczby grają,
Twierdzenia jak strażnicy, co pilnują praw.
Wzory tańczą w rytmie, równania się splatają,
W labiryncie kształtów, myśli swe błądzą.

Definicje jak latarnie, światło dające w mrok,
W myślach ściślejszych struktur, gdzie sens się odsłonił.
Zadania jak wyzwania, które umysł rozwijają,
W rozwiązaniach skarbów tajemniczych szukają.

W matematycznej opowieści, liczby mówią swoje,
Kreśląc ścieżki po przestrzeniach abstrakcji.
W myślach naszych, ukrytych w ciemności i świetle,
Matematyka jest mową, co wiedzę nam przekazuje w wieczne wieki.

III miejsce Oda do funkcji kwadratowej
,Dominika Frelik
(Zespół Szkół Informatycznych w Słupsku,
opiekun: Monika Skwarek)

Oda do funkcji kwadratowej

Męczysz mnie i dręczysz
spędzasz mi sen z powiek
i boli mnie głowa
ty funkcjo kwadratowa.
To w górę to w dół
parabola wygięta
to smutna to uśmiechnięta.
I choć wspołczynniki to liczby rzeczywiste
to zastosowanie twoje było dla mnie nieoczywiste.
A że masz królewskie pochodzenie
to w świecie rzeczywistym znajdujesz istnienie.
Z ciebie korzystamy gdy drogę hamowania
pojazdu poznać mamy.
A i bankierzy są z tobą za pan brat
chcąc zmianę kursu walut puścić w świat.
A ze znajomości z tobą korzystają
kiedy notowania giełdowe obliczyć mają.
W sporcie też znajdziesz zastosowanie
kiedy nastąpi modelowanie
piłką rzucanie i piłeczką golfową uderzanie.
I choć królowa nauk utrudnia nam szkolne życie
to w codzienności korzystamy z niej obficie.


2024 – Wszystkie wiersze

Konkurs matematyczno-humanistyczny

,,Z matematyką do rymu”

Kategoria: ,,szkoła podstawowa (klasy 3-6)”

Oda do matematyki

Matematyko królowo mądrości,
Ile trzeba Cię cenić,
któż tego nie zazdrości.
Kto Cię stracił
Dziś piękność Twą w całej ozdobie,
Dumam i opisuję,
bo tęsknię po Tobie…

Dlatego, uczcie się matematyki bo:
To ona wszystko policzy
i dzięki niej wszystkie egzaminy zaliczysz:)

Rymowanka

Uwielbiam w szkole matematykę, jak sportowiec akrobatykę.
Ćwiczę ją nieustannie, nawet gdy leżę w wannie.
Nieobce jest mi jej poznawanie, dojdę do wyniku cwanie.
Wykonywanie w kolejności działań jest podstawą, uzgodniłem to w klasie z obstawą.
Działania w nawiasach pierwsze wykonuje, ta czynność bardzo mi imponuje.
Potem zabieram się za mnożenie lub dzielenie, oznajmiłem to Helenie.
W kolejności dalej dodawanie lub odejmowanie, no i tak kontynuujemy Iwanie.
Pamiętaj o tej kolejności zawsze i od razu liczenie jest żwawsze.
Po co się z matmą trudzić, znając tę rymowankę nie będziesz marudzić.
Rozwiązując w ten sposób zadania, szóstkę z matmy masz bez gadania!

POLA FIGUR

Gwałtu! rety! co się dzieje?
chyba płonne me nadzieje,
na szósteczkę albo piątkę
lub choć dyplom na pamiątkę.
Znowu robię się marudny
Gdyż na matmie temat trudny.
Przerabiamy w znoju, trudzie,
(wiara tylko w Jahwe, Buddzie),
dział co zwie się Pola figur,
nie słyszałem większych bzdur!
Ale zaraz! chwila moment,
wszak jest wzorów duży procent,
i to one mi posłużą
i zbuduję wiedzę dużą.
Tak na przykład weźmy kwadrat,
zna go chyba każdy wariat.
Cztery boki takie same
kąty równe – takie same.
Niechaj a się bok nazywa,
można nazwać c, z – różnie bywa.
Żeby pole powierzchni obliczyć
i dział na piątkę zaliczyć,
należy bok przez bok pomnożyć
czyli a razy a utworzyć.
I to co wyjdzie w kwadracie
to POLE POWIERZCHNI mój bracie.
Inaczej się miewa sytuacja,
rzekłbym – nielicha akcja!
gdy wezmę na tapetę trójkąt.
Lecz cóż to trójkąt? i skąd?
Otóż, figura ta kąty ma trzy,
i ma trzy boki – raz, dwa, trzy,
ma trzy wierzchołki – tam boki się łączą,
wszyscy chętni liczyć pole – niech się połączą!
I znów wzór zastosować musimy
1/2 (a * h ) dobitnie głosimy,
gdzie h to wysokość – zawsze tak jest,
a a to podstawa – ta to ma gest,
bo podstaw w trójkącie może być trzy
zależy który wierzchołek na nią patrzy.
A tych figur jest ze czterdzieści
Każdy wzór na nie w głowie się zmieści.
Są wielokąty, romby, trapez,
ma je spamiętać Jan, Helga i Agnes.
Bardzo to trudne lecz radę jedną dam,
bo sam od dawna problem ten badam,
sporo zadań zrobiłem, bez liku liczyłem,
przy tym błędów co niemiara popełniłem
ale dzięki temu wszystko rozumiem
i obliczyć pola bez trudu już umiem,
więc gdy będziesz kolego pilnie uczył się,
udźwigniesz to ciężkie matematyczne brzemię,
i zapamiętasz wnet wszystkie wzory te
na figury kanciaste, okrągłe i pękata.

Twierdzenie Pitagorasa

Siedzą sobie przyprostokątne,
A i B i są nieprzekątne.
Zastanawiają się kto to był Pitagoras?
Czy wyjdzie z tego ambaras?
Przyszła przeciwprostokątna C,
Do twierdzenia Pitagorasa też chce.
Podniesiemy was do kwadratu
to wasza suma przejdzie do doktoratu.
C podniesione do kwadratu będzie,
równe sumie kwadratów A i B.

Matematyczna wycieczka

Z matematycznej rzeczki
wyszły sobie figureczki.
Pierwszy wyskoczył trójkącik,
ten, co ma prosty kącik.
Za nim ruszył kwadracik,
co ma rombowy krawacik.
Prostokącik kroczy jako trzeci
i już mamy komplecik.
Czwarte toczy się koło,
któremu nie jest wesoło.
Bo wkoło same wielokąty,
które lubią różne kąty.
Kąty proste, kąty ostre
i jesienią i na wiosnę.
Kąty płaskie i wypukłe,
i te większe, i te smukłe.
Pięciokącik, sześciokącik
i kolejny wielokącik.
Droga krótka, figur wiele
a ja stoję na ich czele.
Stoję, liczę, mierzę, ćwiczę
i ruszamy za granicę.

Kategoria: ,,młodzież do matury”

Królowa nauk

Matematyka wśród nauk króluje
Prawa wszechświata nam ukazuje
Objaśnia, wyjaśnia, tłumaczy
Co dokładnie wszystko znaczy

Wykorzystuje do tego działania
Od dodawania, odejmowania
Od pierwiastków i dzielenia
Po całą tabliczkę mnożenia

Przedstawia kąty, trójkąty
Cotangensy, prostokąty
A także wszelkie figury
Z rzutów bocznych no i z góry

Przedkłada nam różne równania
I zadania do rozwiązania
Demonstruje funkcję i całki
I nawet dziesiętne ułamki

Wymyśliła różne wzory
I promienie i wektory
I
Liczbę Pi

Tak to matematyka od lat
Objaśnia ludziom świat
I Ci którzy dobrze ją znają
Królową nauk ją nazywają

Liczby bez cenzury

Liczba jeden to nie siedem,
dwa marudzi, ciągle brudzi.
Trójka siedzi, obserwuje,
czwórka prace prezentuje.
Piątka skacze, gwiazd dosięga,
szóstka biega, to włóczęga.
Siedem dumnie kroczy wszędzie,
osiem nigdy nie jest w błędzie.
Dziewięć liczy wciąż na ogół,
dziesięć tworzy zgrany zespół.

Suma podstaw

Drogi kolego, dzisiaj ci pokaże
te jakże ciekawe matmy montaże.
Tematem wiodącym – suma podstaw,
teraz teorie do swojej głowy dostaw.
Suma podstawy równa kwadratowi obu ramion.
Przestraszony jesteś, nie bój, nie będzie znamion.
Oznaczać to będzie tylko i wyłącznie,
dodając długości obu podstaw figury łącznie,
Otrzymasz przyjacielu tyle samo,
Co podnosząc do potęgi 2 o mamo!
Sumę długości jego ramion.
Mądrości poznałeś płynących z ambon
ucz się pilnie żebyś nie spotkał kanion

Geometria na wesoło

Kwadrat to taki prostokąt,

według mnie – najbardziej znany czworokąt,

który ma wszystkie boki jednakowej długości,

więc nie powinien sprawiać trudności.

Jego przekątne dzielą się na połowy

i zaprzątają nam ciągle głowy.

Mają też jednakową długość i są prostopadłe,

Ale nie mam im tego za złe.

Trapez to znana figura geometryczna,

niezwykle fascynująca i praktyczna.

Ma co najmniej jedną parę boków równoległych,

więc nie należy mieć z nim zadań zaległych.

Zapamiętajcie sobie na cale życie

i zapiszcie w ramce w zeszycie,

że równoległe boki trapezu są podstawami,

zaś pozostałe – ramionami.

 

Trójkąt to wielokąt o trzech bokach,

narysujesz go nawet w podskokach.

Suma miar kątów wewnętrznych w trójkącie

to sto osiemdziesiąt stopni i nic więcej się nie przyplącze.

Każdy trójkąt ma trzy wysokości

i to dodaje mu wyniosłości.

 

Wszystkie figury geometryczne

są bardzo ciekawe i sympatyczne.

Gdy się ich z chęcią uczyć będziesz,

na pewno najlepszy zawód zdobędziesz!

Matematyczne dziady

Ciemno wszędzie, głucho wszędzie,
co to będzie? Sprawdzian będzie!
Z czego będzie? Z dwucyfrówek,
którym blisko jest do stówek.

Trzeba będzie szybko mnożyć,
mnożną z mnożnikiem ułożyć,
iloczyny zapisywać,
nikogo nie podpytywać.

A co więcej, to w pamięci.
Już się wszystkim w głowach kręci.
Kalkulator nie pomoże,
AI także, o mój Boże!

Cóż poradzić, trudna rada,
sposób poznać nam wypada.
Więc na pomoc już wzywamy –
– koncept dzisiaj taki mamy:

Euklidesa i Talesa,
Vietea i Archimedesa,
Nasha, Pfaffa i Steinhausa,
i Eulera, no i Gaussa.

Bo kto wielkich nie posłucha,
w imię Ojca, Syna, Ducha,
temu jedyneczka wpadnie,
na sprawdzianie dziś przepadnie.

Pierwszy Tales się ukazał,
dopełnienia nam nakazał
liczb, co bliskie są stóweczki,
więc liczymy jak mróweczki.

Mnożnej dziewięćdziesiąt osiem
obliczymy z palcem w nosie
dopełnienie do stu – to dwa.
Mnożnik dziewięćdziesiąt trzy ma

siedem jako dopełnienie.
Obce jest nam tu zdziwienie,
gdy Euklides dopowiada:
Odjąć trzeba, moja rada,

od mnożnika dopełnienie
mnożnej lub uzupełnienie
tego, co się zwie mnożnikiem
ode mnożnej. Krawężnikiem

już podchodzi i się śmieje
Archimedes: Mam nadzieję,
że widzicie, co się święci
i że macie ten w pamięci

wyniczek odejmowania –
dziewięćdziesiąt jeden kłania
się wam, prosząc uniżenie
o wpisanie w to mnożenie

w miejsce pierwszych dwóch cyferek
iloczynu. Już Eulerek
swoje szyfry zapodaje
i działanie nam zadaje:

Dopełnienia pomnożycie,
wtedy wszyscy zobaczycie
cyfr ostatnich iloczynu
blask czternastki, a wawrzynu

liśćmi skronie wam ozdobią.
Wielkie nieba! Już nie żłobią
bruzdy strachu czół klasowych.
Rzućmy się do zadań nowych,

wynik mnożenia wpisując
i wcale się nie stresując.
Dziewięć jeden jeden cztery.
Uniknęliśmy afery!

Napisz o nich, Cyceronie!
Poznali już superbronie! –
pozostali wykrzykują
i szósteczki gratulują,

która ze sprawdzianu wpadnie.
Pani chyba nie odgadnie,
jacy masters pomagali.
Na odchodnym już zza sali

Steinhaus tylko dopowiada,
by pamiętać: Moja rada,
gdy z dopełnień, o dzieciątka,
przemnożenia nie dziesiątka

albo liczba dwucyfrowa
inna wyjdzie, bystra głowa!
Bo wystarczy zero wstawić
w rząd dziesiątek i się bawić

naszym iloczynem dalej,
podążając wciąż wytrwale
za schematem, który dały
math stars, bo go już zbadały.

Z tego prawda prosta płynie,
że nietrudne jest mnożenie
dwucyfrówek bliskich stówce,
gdy pomyśleć damy główce.

Pamiętajcie zatem, dziatki,
i trzylatki, i stulatki,
matma trudna nie jest wcale.
Każdy z zadań wyjdzie w chwale

i na dziady nie zejdziemy,
tylko razem wykrzykniemy:
Ciemno wszędzie, głucho wszędzie,
co to będzie? Sukces będzie!

 

Oda do funkcji kwadratowej

Męczysz mnie i dręczysz
spędzasz mi sen z powiek
i boli mnie głowa
ty funkcjo kwadratowa.
To w górę to w dół
parabola wygięta
to smutna to uśmiechnięta.
I choć wspołczynniki to liczby rzeczywiste
to zastosowanie twoje było dla mnie nieoczywiste.
A że masz królewskie pochodzenie
to w świecie rzeczywistym znajdujesz istnienie.
Z ciebie korzystamy gdy drogę hamowania
pojazdu poznać mamy.
A i bankierzy są z tobą za pan brat
chcąc zmianę kursu walut puścić w świat.
A ze znajomości z tobą korzystają
kiedy notowania giełdowe obliczyć mają.
W sporcie też znajdziesz zastosowanie
kiedy nastąpi modelowanie
piłką rzucanie i piłeczką golfową uderzanie.
I choć królowa nauk utrudnia nam szkolne życie
to w codzienności korzystamy z niej obficie.

Zaliczenie

Od tej matmy boli głowa,
Ciągle uczę się od nowa.
W domu robię po kolei,
W szkole coś mi się nie klei.
Nierówności i równania,
Funkcje i potęgowania.
Te figury, parabole,
W mym zeszycie wciąż gryzmole.
Piszę, liczę i rysuję,
Chciałbym chociaż dostać dwóję.
Wciąż się staram i od nowa
Tylko czasem coś się schowa.
Jak nie liczba, to minusik
A to wszystko zostać musi.
Wszystko trzeba dobrze zliczyć
Żeby sprawdzian móc zaliczyć.

Matematyczne Niebo

W błękitnych niebiosach, liczyliśmy promienie okręgów i stawialiśmy pierwsze kroki w królestwie geometrii. Za każdym zakrętem czyhały na nas liczby, wciągając nas coraz głębiej w labirynt matematycznych zagadek. Jak bohaterowie wędrówki, walczyliśmy z problemami, zmierzaliśmy ku rozwiązaniu, choć czasem trzeba było się cofnąć, pochylić czoło i spróbować ponownie by osiągnąć zwycięstwo nad zadaniem. Ale ostatecznie, zawsze triumfowała logika i precyzja, otwierając przed nami drzwi do magicznego świata matematyki, gdzie każdy problem jest tylko kolejną zagadką do rozwiązania.

Matematyka królowa nauk

Dodawanie, odejmowanie, mnożenie i dzielenie,
To podstawy matematyki, bez których nie wiesz co ze sobą zrobić.
Algebra, geometria, rachunek prawdopodobieństwa,
To jej działy, które potrafią zdumieć nawet największych sceptyków.

Matematyka wymaga precyzji i logiki,
Ale także umiejętności myślenia kreatywnego.
To nauka, która rozwija umysł i zdolności,
Pozwala nam rozumieć świat i przewidywać zjawiska.

Choć nie zawsze jest łatwa i przyjemna,
To warto poświęcić jej trochę uwagi.
Bo matematyka to nie tylko liczby i wzory,
Ale także piękno ukryte w jej abstrakcyjnej formie.

Matematyka na wesoło

Matematyka to świetna sprawa,
czasami zadania częściej zabawa.
Gdy widzę kwadrat wiem jaki ma kąt,
w każdym prostokącie też jest on.
Dodaję, mnożę i czasem też dziele,
ale z ostatnim pamiętam o zerze.
A przy trójkątach o twierdzeniu Pitagorasa,
wie już cała klasa.

Uparta Królowa Nauk

Matematyk ze mnie proszę państwa żaden,
Więc od razu pomyślałem,
Że na konkurs z matematyki, to ja raczej nie pojadę.

Kto by to pamiętał wszystko? Kto w głowie układał
Coś o kątach, niewiadomych, czy potęgach z zadań?

Już pierwiastki tupią w myślach, jakby stado koni,
Obok zaś przyprostokątna jej wysokość goni!
Nagle trójkąt się rozrasta w coś z osi liczbowej,
Gdzie ułamki skaczą dumnie w bryle graniastosłupowej!

Jeszcze tylko brakowało tęgich myślicieli.
Są już! Tales, Pitagoras? Skądeście się tu wzięli?!

Moja głowa jest za słaba, ja nie chcę na konkurs!

A tymczasem matematyka, choć nie byłem świadom,
Siedzi sobie rozgoszczona w umyśle, jak baron.
I po cichu kalkuluje, jak mnie ma zachęcić
Do dzielenia i mnożenia szczęścia między dzieci.

Bo choć dałem spory opór, Ona jest niezmienna.
Stałe prawa ma królowa nauk. W sumie, nieugięta.

Zawładnęła mną, co znaczy, że z wielką ochotą
Potęguję myśl ostarcie w konkursie, o zgrozo!
Aby zdobyć jakiś medal! Może być złoty wielokąt…

Całkowanie

Całkowanie bardzo trudne to zadanie, jak te liczby się zmieniają, dzieląc, mnożąc, dodawając, i ma też upodobanie ,bo jest i odejmowanie i ułamki. Iloczyny, ilorazy by nie robić to dwa razy. jak w zadaniu coś nie zmieścisz to w nawiasach to umieścisz, znak równania tak się skłania do skończenia ów zadania.
Tyle w matmie jest symboli można wybrać kto co woli.
Wykres funkcji taka wola więc jest również parabola.

Labirynt

W matematyce jak w labiryncie głębokim,
Światło mądrości migocze w ciemnym środku.
Liczby to klucze, co drzwi otwierają,
Do krainy logicznej, gdzie tajemnice się skrywają.

Algebra to symfonia, gdzie x i y tańczą w harmonii..
Potęgi i pierwiastki, jak nuty grają w kontrapunkcie,
W rytmie liczb i symboli, układają tętniące melodie.

Geometria to balet, gdzie figury tańczą w przestrzeni,
Proste i krzywe, w tanecznych układach splecione.
Trójkąty, koła, i prostopadłe linie,
W układach współrzędnych królują, niczym artyści na scenie.

I choć matematyka wydaje się czasem surowa,
To w jej języku odnajdujemy piękno i prawdę.
Bo w świecie liczb i wzorów, tajemnice skryte są wszędzie,
A matematyczny wiersz odkrywa je, krok po kroku, jak wędrowiec po ścieżkach wieczności.

Z matematyką do rymu

W matematyce tajemnice się kryją,
W liczbach, równaniach, prawdy się snują.
W krainie symboli i formułek łamigłówki czekają,
By odkryć je trzeba, wiedzy się nie bać.

Linie, punkty, figury w kształty się tworzą,
Geometryczne królestwo zawsze zachwyca w swym pięknie.
A algebra, jak labirynt zawiła,
W niej rozwiązania jak skarby ukryte.

Matematyka to język, co światu mówi,
Wzory, równania to jej słowa i dźwięki.
Choć niekiedy trudna, jak bój z gigantem,
Jej piękno i moc są jak skarb bezcenny.

Symfonia Liczb: Oda do Matematyki

W ciszy książek gruby tom leży,
Gdzie ukryte są liczby i równania proste.
W myślach matematyki sploty,
Gdzie wartości szukają swej drogi wciąż.

Definicja, jak struna napięta,
Wyjaśnia, co jest, bez nadziei na wyjątek.
Twierdzenia, jak kwiaty rozwinięte,
Prowadzą nas krok po kroku do prawdy, w myślach niestrudzenie tkwiąc.

Zadania jak labirynt, w którym myśli się kręcą,
W poszukiwaniu drogi, gdzie rozwiązanie tkwi ukryte.
W liczbach i wzorach leży ich tajemnica,
Gdy się rozszyfruje, triumf jest wtedy pewny.

Tak matematyka, jak muzyka dla umysłu,
Dźwięki logicznych sekwencji w harmonii.
W świecie liczb i figur geometrycznych,
Szukamy sensu, w tych abstrakcyjnych przestrzeniach.

Melodia Liczb: Opowieść Matematyczna

W matematycznej krainie, gdzie liczby grają,
Twierdzenia jak strażnicy, co pilnują praw.
Wzory tańczą w rytmie, równania się splatają,
W labiryncie kształtów, myśli swe błądzą.

Definicje jak latarnie, światło dające w mrok,
W myślach ściślejszych struktur, gdzie sens się odsłonił.
Zadania jak wyzwania, które umysł rozwijają,
W rozwiązaniach skarbów tajemniczych szukają.

W matematycznej opowieści, liczby mówią swoje,
Kreśląc ścieżki po przestrzeniach abstrakcji.
W myślach naszych, ukrytych w ciemności i świetle,
Matematyka jest mową, co wiedzę nam przekazuje w wieczne wieki.

Funkcji królowa czyli kwadratowa

Czym jest funkcja pewnie wiecie,
w cywilizowanym żyjemy świecie.
Jej rodzaje dobrze znane,
prawie jak te rymowane.
Są liniowe, kwadratowe funkcje te są odlotowe!
Kwadratowa zaś funkcji królowa i zasługuje na piękne słowa.
Wzór na deltę też wam znany, oraz często używany i też trochę rymowany.
Każdy ją policzyć może trochę lepiej trochę gorzej.
Pierwiastek z delty to prosta sprawa,
X1 i X2 policzyć też wypada.
Wydawać się może nudne, lecz parabola skacząc po wykresie odrazu na duchu cię podniesie!
Chodź matematyka wydaje się trudna i żmudna, po temacie funkcji kwadratowej w klasie będzie wręcz cudna !

POLA FIGUR

Gwałtu! rety! co się dzieje?
chyba płonne me nadzieje,
na szósteczkę albo piątkę
lub choć dyplom na pamiątkę.
Znowu robię się marudny
Gdyż na matmie temat trudny.
Przerabiamy w znoju, trudzie,
(wiara tylko w Jahwe, Buddzie),
dział co zwie się Pola figur,
nie słyszałem większych bzdur!
Ale zaraz! chwila moment,
wszak jest wzorów duży procent,
i to one mi posłużą
i zbuduję wiedzę dużą.
Tak na przykład weźmy kwadrat,
zna go chyba każdy wariat.
Cztery boki takie same
kąty równe – takie same.
Niechaj a się bok nazywa,
można nazwać c, z – różnie bywa.
Żeby pole powierzchni obliczyć
i dział na piątkę zaliczyć,
należy bok przez bok pomnożyć
czyli a razy a utworzyć.
I to co wyjdzie w kwadracie
to POLE POWIERZCHNI mój bracie.
Inaczej się miewa sytuacja,
rzekłbym – nielicha akcja!
gdy wezmę na tapetę trójkąt.
Lecz cóż to trójkąt? i skąd?
Otóż, figura ta kąty ma trzy,
i ma trzy boki – raz, dwa, trzy,
ma trzy wierzchołki – tam boki się łączą,
wszyscy chętni liczyć pole – niech się połączą!
I znów wzór zastosować musimy
1/2 (a * h ) dobitnie głosimy,
gdzie h to wysokość – zawsze tak jest,
a a to podstawa – ta to ma gest,
bo podstaw w trójkącie może być trzy
zależy który wierzchołek na nią patrzy.
A tych figur jest ze czterdzieści
Każdy wzór na nie w głowie się zmieści.
Są wielokąty, romby, trapez,
ma je spamiętać Jan, Helga i Agnes.
Bardzo to trudne lecz radę jedną dam,
bo sam od dawna problem ten badam,
sporo zadań zrobiłem, bez liku liczyłem,
przy tym błędów co niemiara popełniłem
ale dzięki temu wszystko rozumiem
i obliczyć pola bez trudu już umiem,
więc gdy będziesz kolego pilnie uczył się,
udźwigniesz to ciężkie matematyczne brzemię,
i zapamiętasz wnet wszystkie wzory te
na figury kanciaste, okrągłe i pękata.