W ramach naszego serwisu www stosujemy pliki cookies zapisywane na urządzeniu użytkownika w celu dostosowania zachowania serwisu do indywidualnych preferencji użytkownika oraz w celach statystycznych.
Użytkownik ma możliwość samodzielnej zmiany ustawień dotyczących cookies w swojej przeglądarce internetowej.
Więcej informacji można znaleźć w Polityce Prywatności
Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Akceptuję Politykę prywatności i wykorzystania plików cookies w serwisie.

Z matematyką do rymu 2020

2020 – Wszystkie wiersze

Kategoria: „szkoła podstawowa (klasy 1-6)”

WESOLE DZIALANIA

,, MNOZE, DZIELE , ODEJMUJE,
CZASEM DODAM TRZY DO DWOCH,
WYJDZIE PIEC I SIE RADUJE
JAKI ZE MNIE ZDOLNY ZUCH.

NIECH SIE DZIALAN NIKT NIE BOI ,
TO JEST PROSTE, MOWIE WAM.
JESLI CHCECIE MILI MOI
DAM TE WIEDZE ,KTORA MAM.

TE CYFERKI POMNOZYMY,
POTEM NAWIAS,NAWET DWA.
I DOKLADNIE PODZIELIMY
WSZYSTKO, CO SIE TYLKO DA.”

Drogi kolego !

Chcesz być dobry z matematyki,
stosuj się do tej taktyki.
Zapamiętaj to złamasie,
pierwsze rób to co jest w nawiasie.
Następne jest takie zalecenie,
żeby zawsze robić dzielenie i mnożenie.
A na koniec zapamiętaj to,
dodaj i odejmij K-O-L-E-G-O !

Jak nauczyć matmy się?

Nie każdy człowiek o tym wie,
jak nauczyć matmy się.
Zasad jest tutaj wiele,
Wiedzą o tym moi przyjaciele.

Masę równań wciąż robimy
I wcale się nie nudzimy.
Tylko zadania szlifujemy,
Bo rozwiązać je dziś chcemy.

To jest koniec rymowanki,
Bo idę robić ułamki.
Licznik, mianownik, kreska ułamkowa
Już od tego boli mnie głowa!

Kilka życiowych słów o matematyce

MATEMATYKA TO KRÓLOWA NAUK!
Każde dziecko o tym wie!

Każdy chce liczyć i rachować,
Cool człowiekiem być!!!

Żeby łatwiej nam się żyło i pieniędzy przybywało,
Uczmy się mnożyć i liczyć,
Bo bez tego majątek stracimy!!!

Kolejność Działań

Kolejność działań jest bardzo ważna.
Bo bez niej klasówka oblana każda.

Na początku nawiasy jak dobrze wiecie.
One przecież mają pierwsze miejsce na świecie.

Następnie będzie potęgowanie.
To już większe jest wyzwanie.
Jest to taki skrót mnożenia.
który w liczbę jedną się zmienia.

Później mamy mnożenie i dzielenie.
Czy ich kolejność ma jakieś znaczenie?

Na koniec dodawanie i odejmowanie.
Te znaki najczęściej tworzą działanie.

I tak dotarliśmy do kresu tej rymowanki.
Cały świat matematyki to zgadywanki.

Jestem Stasiu z V B
i matmę bardzo lubię.
Gdy ułamki rozwiązuję to,
czasem trochę rymuję.

Cyfry dodaje i odejmuje,
i nawiasy też stosuję.
Mnożę, dzielę, potęguję,
oraz często wartościuję .

To nie koniec rymowanki,
idę robić wyliczanki!
Trójkąt, koło każdy zna,
Nie trudna jest geometria.

Wzory na pola figur opanowałem,
Choć na początku tróję dostałem!
W końcu na pamięć wszystko wryłem
I szóstką się poszczyciłem!

Matematyka

Matematyka to rzecz niesamowita
bywa czasem tak, że jest trudna
i nudna, ale ja nie martwię się tym
i wbijam w ten rym.

Lubię czasem otworzyć książkę
popatrzeć na działania i mówić
że rozumiem je, choć nieraz
dołują mnie.

Gdy jestem na matematyce
szeroko uśmiecham się
mimo, że czasem Pani
przepytuje mnie.

Siedzę teraz nad matematyką
i tak myślę że
życie jest za krótkie
by w pełni zrozumieć cię.

Tydzień z matma

W poniedziałki są ułamki,
A we wtorki liczę worki.
W środę na połowę szklanki ,dziele wodę z kanki.
W czwartki i piątki pielę 4 grządki.
W sobotę mam robote- kopie łopatą na 1/3 przed rabatą.
A w niedzielę odpoczywam godzin wiele.
Cały tydzień liczę rabaty,
I pilnuje wypłaty taty!!

Kategoria: „młodzież do matury”

Dwa twierdzenia do przypomnienia

Matematyka – ciężki orzech do zgryzienia,
Nie znasz się na obliczeniach?
Musisz szybko się nauczyć,
Bowiem przyda się ta wiedza, byś mógł myśleć o twierdzeniach.
Pitagoras prosta sprawa,
A plus b i wychodzi ci bok c.
Oczywiście nie zapomnij, by zapisać tam potęgi,
Bo bez tego ani rusz, musisz wszystko umieć juz!
Teraz może o Talesie, by z tą wiedzą nie być w lesie,
Musisz sobie zapamiętać, jeśli mamy dany kąt,
A ramiona jego są…. ciach! Przecięte, a przez co?
Przez proste równoległe!
To odcinki tam powstałe, by nie były połamane,
To co powiem ważne jest, są proporcjonalne teraz już wiesz!
To nie koniec tego twierdzenia, bo są proporcjonalne do odpowiednich odcinków z drugiego kąta ramienia.
Gdy już z grubsza przypomniane i mniej więcej okiełznane,
Raz, dwa, trzy do zadań siadaj i za dużo tu nie gadaj!!!
Bo matura już tuż, tuż,
Dużo pracy w naukę włóż,
Bedziesz super mądry juz!

,,Pozory mylą”

Wczoraj tak spałam i ciągle myślałam.
Jakieś równania, wciąż obliczałam.
Głowiłam się trochę, nie powiem, że krótko,
ale jak na mnie to i tak wcale malutko.

Aż nagle przyszło mi coś do głowy.
By z matmą u uczniów, nie były kłopoty.
Kilka wierszyków, więc wymyśliłam,
Co by z uczniaka, pociecha była.
By bez problemów pisał teściki
I znał na matmie wszystkie wyniki.

A nawet więcej, polubił ją trochę,
Poznał, zobaczył, jak wiele ma stronek.
Bo matma trochę, kapryśna Pani
I humorzasta jest nawet czasami.
Ale jak poznasz ją z każdej strony,
Zobaczysz, że wcale nie duże ma szpony.
Długie ma imię, mówią, że trudne,
Choć tak naprawdę to tylko złudne.
Bo matma łatwa, lecz czasu wymaga,
Więc słabych, mięczaków dość często zmiata.
Ona to lubi, gdy myślisz o niej
I często się głowisz, nad książką ze zbiorem.

A więc przejdziemy do moich sposobów,
Teraz weź kartkę i wszystko notuj.

Na lewo x-a, na prawo liczby,
Ej! Stój! Zaczekaj! Zmień znak na przeciwny.
Trochę się wysil, licz skrupulatnie,
A niewiadomą, poznasz dokładnie.

To był mój sposób na każde równanie,
Teraz przejdziemy do trójkątów. Wspaniale!

Trójkąt każdy ma trzy boki
I trzy kąty, trzy wierzchołki.
Suma kątów jest niezmienna,
180 stopni, miara niecodzienna.

Teraz przejdźmy do podziału, jaki na nim dokonano.
Każdy bok innej długości,
Różnoboczny, proszę gości.
Gdy ramiona równe sobie,
Równoramienny, powiedzą Tobie.
Ostatni najprostszy, bo równoboczny.
Bok, bokowi jest równy w długości.

Teraz z trójkątem poradzisz sobie,
Masz nad nim kontrolę, mówię to Tobie.

Teraz przedstawię trik na ułamki,
Słuchaj dokładnie, nie pisz do Anki!

Na górze licznik, a pod nim jest kreska,
Nie żeby sama, ułamkowa to kreska.
To ona właśnie, zastępuje dzielenie.
Zmienia kolegę, gdy ten jest w potrzebie.
A pod tą kreską jest zawsze mianownik.
Różny od zera, to duży buntownik.
Jeśli jest większy on od licznika,
To prosta sprawa, właściwy się zywa.
Jeśli zaś licznik nad nim góruje,
Większe od niego punkty zajmuje,
To wtedy mówi, że niewłaściwy.
Taki uparty, nieustępliwy.
Ułamek też może, być liczbą mieszaną,
Wtedy na czele dużą liczbę stawiają.

To było na tyle, dziś z mojej strony.
Teraz to ty weźmiesz się do roboty.

Jeszcze raz sobie, przeczytaj uważnie,
Co napisałam, prześledź dokładnie,
To tylko namiastka wielkiej otchłani,
W której ocean jest pojęć z zadaniami.

Więc podwiń rękawy, łap żagle w dłoń
I płyń, nie zawracaj, płyń z prądem, nie pod prąd.
Kiedyś zobaczysz, choć łatwa nie była.
Na jak wysoki szczyt, zaprowadziła Cię matematyka!

,,Wzór na zapomnienie,,

Kiedyś liczyłam tylko rybki w akwarium,
kredki w piórniku,
kropki na skrzydłach biedronki.

Potem dowiedziałam się,
że dwa i dwa to cztery;
ale dodawanie i odejmowanie
szybko zaczęło mnie nudzić.
Wyłączyłam przed nawias to, co niepotrzebne.
Uporządkowałam działania i własne myśli.
Zapisałam marginesy nowymi wzorami.
W których nie trzeba sinusów czy logarytmów;
wszystkie układają się w twoje imię.
Zdarzyło mi się też liczyć piegi na twoim nosie,
iskierki w oczach i uśmiechy.
Najchętniej mnożyłabym je bez końca,
bo nasza miłość była jak funkcja rosnąca.

W końcu zbłądziłam wśród cyfr
Zaczęłam liczyć tylko na rozmowę, spotkanie.
Nie przyszło mi do głowy, ze niektóre równania
nie mają żadnych rozwiązań.

Teraz przesuwam koraliki minut bez ciebie,
tysiąc osiemset trzydzieści dwa..
Brzmi jak nieskończoność.

Czy matematyka zna wzór na zapomnienie?

„Kolejność rozwiązywania działań”

Gdy zobaczysz na sprawdzianie
Trudną bardzo liczb formułę:
Nawias, dziel, potęgowanie…
Ja ci spiszę więc regułę.

By rozwiązać jak najlepiej,
Jak najmniejszym kosztem czasu
Matematyk dobry rzecze,
Najpierw szukaj tam nawiasu.

Pochowane liczby mniejsze
Pod nazwą POTĘGI znane
Od pierwiastków nie ważniejsze
Drugie winny być szukane.

Trzecie rozwiązuj dzielenie.
Tam gdzie ciąg- od lewej zacznij!
Postąp podobnie z mnożeniem:
Mnóż uważnie i bądź baczny!

Plus i minus do nas rzeką:
„Dodaj i odejmij w końcu!”
Z tym wierszykiem nie jest męką
Rozwiązanie liczb tysiącu!

3,14…

Liczba Pi, dziwna sprawa
w fizyce, matematyce z nią zabawa.
Jones symbol jej wprowadził
By długi zapis nikomu nie wadził.

Zastosowań ma dziś moc
Myślę o niej trzecią noc.
Spać nie mogę, myślę stale
Czemu końca nie ma wcale?

Jak to jest, że taka mała
po przecinku nie jest stała.
Cyfr tysiące, czy miliony
za przecinkiem niezliczony.

Ma początek, nie ma końca
Niech odezwie się obrońca.
Nie ogarniam ja tej sprawy
Chyba pójdę spać niemrawy.

Zmartwień nowych mam już moc
O koronawirusie pomyślę w tę noc.
Co też jutro się wydarzy?
Ile będzie komentarzy?

Może zamkną nam Siódemkę
Idę sobie już na drzemkę.
Ludolfinę, chcę polubić
Aby więcej się nie trudzić.

ateMatyka

Ułamki są dwa,
definicji setek sto,
wzorów miliony dwa,
błędów popełniamy sto.

Gdy, popełnisz błąd względny,
gdy popełnisz błąd bezwzględny,
nie bój żaby o te błędy proszą Pany,
za nie, nie zamkną nas w sześciany.

Mamy sześcian i ostrosłup,
obróć stożek, dodaj kule,
zaraz ludziom z nosów spadną bryle,
gdy zobaczą naszą bryłę.

Ciąg liczbowy

Ciąg liczbowy jest to funkcja
Nie z algebry dla nas znana
Tu dziedzina, jak to bywa,
Jest specjalnie okiełznana.

Ani zera, ni ułamków-
-Wszak to numer jest wyrazu,
A wartości, zgodnie z wzorem
Bez ściemniania ani razu.

Czy ciąg rośnie czy maleje-
łatwo sprawdzić, uzasadnić;
Ma granicę czy jej nie ma-
Na wykresie, wzorem sprawdzić.

A rodzaje: łatwe, proste
Wszędzie mogą się pojawić.
W życiu ucznia i nie tylko
Każdy problem łatwym sprawić.

Co tu mówić: my bez ciągów
Nie możemy się poruszyć.
W wielu działach, w wielu kwestiach
Każdy problem można skruszyć.

Koło i okrąg

Koło, kółko czy kółeczko,
Wciąż mylone jest z okręgiem.
To drugie w środeczku puste
To pierwsze w środeczku pełne.

Co przez środek w krąg uderza,
Choć nie zmierzysz poziomicą,
Jej połówkę zwą promieniem,
Całość jednak zwą średnicą.
Wypadł z łuku dziwny gość
Co z daleka jest patrzący,
Łączy punkty- dwa i dość,
I cięciwą jest się zwący.

Myszki uwielbiają koło
Zamieszczając PI we wzorach
Bardzo bawią się wesoło.
Obwód- dwa PI razy promień,
Pole- PI i promień kwadrat.
Tu się kończy wiedzy płomień.
Za szybkość w nauce- mandat 😉 !

Królowa nauk

Zawiłe są szyfry,
Nie proste są słowa.
W zamęcie ma głowa.
Czy to tylko cyfry?
Czy tylko reguły?
Dla mnie to życia formuły.
Formuły pełne odpowiedzi.
Teraz już wiem co w głowie mi siedzi.
Odpowiedź zatyka!
Zycie to matematyka,
A matematyka to praktyka,
Wiec rzucam to co doczesne.
Za królowa nauk się wezmę.
Wierze że nasze drogi rozplecione,
Znów będą połączone!

Lekcja geometrii

Dzisiaj wtorek, jutro środa,
W czwartek czeka mnie przygoda.
Zaczynamy ostrosłupy!
Pozbierajmy się w trzy grupy.

Ja rysuję dwa trójkąty,
Zośka zaś trzy czworokąty.
Janek koła tam rysuje,
Zenek w okno się wpatruje.

Andzia liczy pola, boki
Inni siedzą – obiboki.
A Geometria to przecież zabawa,
Rysowanie figur to świetna sprawa!

MATEMATYCZNA PRZYGODA

Matematyka to świetna nauka,
I nawet zachęci małego zucha.

Liczby, zbiory i ułamki,
Obliczamy z rysowanki.

A pierwiastek i potęga
Wtedy moja mina jest nietęga.

Nawet trójkąt, kwadrat, czy koło,
Nie są nam obce bo są wkoło.

Z liczbą Pi też sobie poradzimy,
I nigdy się z nią nie nudzimy.

Tak się kończy matematyczna przygoda,
Gdy goni nas za oknem ładna pogoda.

Matematyczne harce

Moi drodzy przyjaciele,
matma czerpie z wszystkich wiele,
ale na pewno wszyscy pamiętają,
jak łatwo kolejności działań działają!

Najpierw matematyczny asie,
działania musisz wykonać w nawiasie,
kwadratowe i okrągłe,
by działanie było ciągłe.

By zachować umysł tęgi
czas umyślnie pochwycić potęgi –
Gdy nawiasy masz już z głowy,
byś nie został żółtodzioby.

Te dwa kroki już za tobą.
By świat nie krył się żałobą,
Zrób dzielenie i mnożenie,
By nie zanieść się beczeniem.

Wynik jest tuż tuż za rogiem,
Lecz by profesor nie był wrogiem,
Wnet odjemnik odejmuję,
i różnicę otrzymuję.

Sumę każdy dobrze zna,
jeśli nie, dotyka dna.
Wiemy zatem już od dziecka:
„składnik to żadna forma zdradziecka”.

Tym sposobem moi mili,
Nie tracimy ani chwili.
Wszyscy poprawne mamy wyniki
i nie siejemy żadnej paniki.

Matematyka

Matematyka zawsze znajdzie jakiegoś fanatyka.
Liczby, ułamki mam w głowie nawet jak w domu wieszam firanki.
W głowie, mi siedzi i mówię każdemu:
'Pamiętaj, kolego, nie dziel przez zero!’
Gdy dzielenie idzie słabo, wtedy biorę kalkulator.
Przy pomocy mojej siostry ułamki lecą mi jak z procy.
Matematyka- nauka ścisła, wymaga skupienia i poświęcenia.

Matematyka

Matematyka to dużo mądrych lekcji.
Uczysz się na niej, aż do perfekcji.
Potęgować, mnożyć, dzielić,
a wtedy wielu osobom można dobrych rad udzielić.
Na sprawdzianie po piątce, czwórce
i to nie za sprawą Internetu w komórce.
Nauczyciele i rodzice opromienieli,
bo uczniowie i ich dzieci matematykę w końcu zrozumieli.

Odpowiedz na pytania

Pomnóż trzy przez trzy
Mnożenie szczerzy kły
A gdy dzień był zły
Podziel trzy przez trzy

Liczenie proste jest
Dobrze o tym wiesz
Więc zrób dobry gest
I matematyką się nie pesz

Dodawanie pewnie też znasz
Bo tabliczkę mnożenia w małym palcu już masz
Odpowiedz zatem na pytania
Odnośnie dodawania

Ile to jest dwa plus trzy
Szybko, prędko powiedz mi
Ile to jest pięć plus dwa?
Podaj szybko, goni pchła!

Odejmować też potrafisz
I się nigdy nie zagapisz!
Więc odpowiedz na pytania
Odnośnie odejmowania

Dziesięć odjąć cztery
Przeczekamy cztery ery
Ale gdy odejmiesz źle
Nic nie stanie przecież się

Widzisz, matma fajna jest!
I gdy w szkole znów spotkacie się
Pewnie czeka Ciebie test
Przypomnij sobie pozytywne słowa
I bądź zawsze na działania gotowa!

Podróż matematyka

Nieszczęsny mój los,
Co do lasu mnie wiedzie.
Usłyszałem tam pewien głos,
Że matematyka nie zawiedzie.
Dostrzegłem wnet drogę,
Co prostą była.
Jak daleko sięgał mój wzrok,
Ona się nie kończyła.
Nie martwiło to wcale mnie
Bo to każdy matematyk wie,
Prosta z początku i końca nie słynie.
Ona jest inna,
w nieskończoność płynie.
I mijała tak podróż moja,
Aż olbrzymie wrota ujrzałem,
Do normalnego świata?
Przejść przez nie musiałem.
Lecz u wrót strażnika głos,
Zakłócił mój plan
Pytanie, szept
Czy odpowiedź znam?
A brzmiało ono tak:
jaki to trójkąt,
co swoje prawa ma.
Innych kątów się nie boi,
Niezmienna dla niego wartość ta.
Jego imię to aaa
Banalne to było pytanie
Odpowiedź:
Trójkąt równoboczny
Nagle strzał, hałas niezmierny.
Budzę się.
Czy to był tylko sen?
Do teraz nie jestem pewny.
Lecz z historii tej morał taki
Matematyka może ocalić życie!
Wiec uczcie się dziewczyny,
I uczcie się chłopaki!

 

Prosta odpowiedź

Zosia ciągle tatę pyta,
po co jej matematyka.
Nie liczy, Nie dodaje,
na sprawdzianie dwóje dostaje.

Mówili jej, że Pitagoras, to łatwa sprawa,
że się nauczy,że nie ma bata.
Że to trójkąt prostokątny,
taki zgrabny, lecz trochę wątły.

Bo kiedy jeden z boków się zagubi.
Wzór się przyda, tak nauczyciel mówi:
a2+b2=c2, kiedy Zośka literkę odnajduję
jaj cała rodzina się raduje.

Zosia od ułamków z dala siada,
tylko zerka, czasem coś gada.
I sama sobie odpowiada,
matematyka to najgorszy przedmiot świata.

Tabliczka możenia
całkiem nie znana.
Zero dzielone,
to już przesada.

Zośka dalej tatę pyta,
do czego jest potrzebna matematyka
Tata zerka i odpowiada.
Żeby prościej Ci się żyło
I kredytów w przyszłości ubyło.

Przemyślenia humanisty

Przenikasz wszystko. Pozostawiasz ślady
Twój obraz na zawsze pozostanie w mojej głowie.
Chcę się go pozbyć.
Wyrzucić wszystkie wspólne wspomnienia chwil gdy się rozumieliśmy.
Matematyko to ty !
Na zawsze pozostaniesz w moim sercu, ale nie chcę tego.
Nie dano nam szansy.
Zbyt się różniliśmy.
Ty twardo stąpasz po ziemi, myślisz logicznie, ja kieruje się sercem. Próbuje oderwać się od szarej rzeczywistości.
Zbyt wiele nas dzieli!
Nie byliśmy na to gotowi, dzisiaj to dostrzegam.
Ty się nigdy nie zmienisz, jesteś stała.
Zawsze taka sama
Matematyko, pragnę się od ciebie uwolnić ale czy to możliwe?
Przecież jesteś wszystkim, co mi znane.
Nie pozwalasz mi odejść, więzisz mnie w złotej klatce.
Muszę zaakceptować ciebie i wszystkie twoje wady.
Inaczej będziesz prześladować mnie do śmierci.
Oddaje się tobie, ale wiedz, że to nie może się udać.
Twoje słowa to ciągi liczb,
a ja nie potrafię ułożyć z nich równania.
Już nic nie będzie takie same.
Żegnaj!

Rozmaitości matematyczne

Tu jest sinus, tu cosinus,
tangens to dopiero świrus.
Mamy kąty, mamy boki,
więc przestańmy zbijać bąki.
Przed nami presja-trygonometria.

Funkcja kwadratowa- to od tego boli głowa.
Delta, wzory Viete’a, zależności.
Są równania, przesunięcia, nierówności
Postać ogólna, kanoniczna, iloczynowa
i zagadka jest gotowa.

Ciągi to jest temat grząski
gdzie ósemki a gdzie dwójki?
To jeszcze nie końcówka,
niech pracuje mądra główka.

Sens

Gdy szukam nowego zajęcia
Gdy sens mego życia zanika
Co robić nie mam pojęcia
Przychodzi ona – Matematyka

W niej tańczą radośnie parabole
Delta zawsze wyjdzie dodatnia
Koła bez ułamka jest pole
Ona to moja dusza bratnia

Choć z nią wiecznie być nie mogę
Mogę tylko tego żałować
Ona pokazuję mego życia drogę
Na niej mogę wszystko zbudować

Trójkąty równoboczne

Gdy w trójkącie jego boki
Jednakowe miary mają
I się zastanawiasz o tym
Jak one się nazywają
Równobocznych mają znamię
Jak się dobrze przyjrzysz jednak
Takie same jest ich ramię
A pomiędzy ramionami
Tylko jeden kąt powstaje
Mieniąc dwoma się cyframi
6 i 0
W tym trójkącie wysokości
Jednakowe miary mają
Tak jak boki tak jak kąty
Tak jak one 3 zostają
Dzieląc kąt na dwa wysokość
Biegnie przez środek figury
Dzieląc również na dwa ciągłość
Boku- w pół rozwala jego mury.
Wysokości przecinają
się w stosunku dwa do jeden
Tam gdzie bok tam jedna trzecia
dwie przy kącie- problem żaden
Wzory trudne mówisz bracie
Niezupełnie jeśli macie
Miarę wysokości, boku
Pomnóż je i na dwa podziel
I wyzbędziecie się szoku
Lecz gdy brak ci wysokości
Wzory są tu trochę inne
Wymagają znajomości
Choć wyglądają niewinnie
By wysokość tam otrzymać
Bok razy pierwiastek z trzech
Podziel to na dwa
I voila!
By pole znać
Nie musisz za „h” gnać
„a” kwadrat i z trzech pierwiastek
Podziel przez cztery
Możesz dostać talerz ciastek
Znasz już „mat-maniery”!

Wyścig kolejności wykonywania działań

Biegną prędko dwa nawiasy,
Szybkie zwinne łobuziaki.
Ty nie spojrzysz-już dobiegły,
I na metę pierwsze wbiegły!

Tuż za nimi, również szybko,
Pan pierwiastek i potęga.
Biegną w parze niczym wiatr,
I na mecie są raz dwa!

Trzeciej pary, gdzieś w oddali,
Słychać krzyki niesłychane.
Są i oni-to mnożenie I dzielenie
Przedostani truciciele!

Ale zaraz, gdzie są one?
Gdzie jest pani plus z minusem?
Już je słychać, już je widać!
Oczywiście ostanie miejsce nie ich wina,
Zagadała je matematyka!

Zapamiętaj więc z wyścigu mój kolego:
Gdy tę kolejność zachowujesz,
Zawsze dobry wynik otrzymujesz!


2020 – Laureaci

Konkurs matematyczno-humanistyczny

,,Z matematyką do rymu”

Kategoria ,,szkoła podstawowa”-laureaci

I miejsce Kolejność Działań,Antoni Maciej Lisek
(Szkoła Podstawowa nr 3 im. Kornela Makuszyńskiego w Koźminie Wielkopolskim,
opiekun: Alicja Gawrońska)

Kolejność Działań

Kolejność działań jest bardzo ważna.
Bo bez niej klasówka oblana każda.

Na początku nawiasy jak dobrze wiecie.
One przecież mają pierwsze miejsce na świecie.

Następnie będzie potęgowanie.
To już większe jest wyzwanie.
Jest to taki skrót mnożenia.
który w liczbę jedną się zmienia.

Później mamy mnożenie i dzielenie.
Czy ich kolejność ma jakieś znaczenie?

Na koniec dodawanie i odejmowanie.
Te znaki najczęściej tworzą działanie.

I tak dotarliśmy do kresu tej rymowanki.
Cały świat matematyki to zgadywanki.

II miejsce WESOLE DZIALANIA,Hanna Hryniewicka
(Szkoła Podstawowa nr.12 w Białymstoku,
opiekun: Marzena Gębczyńska)

WESOLE DZIALANIA

,, MNOZE, DZIELE , ODEJMUJE,
CZASEM DODAM TRZY DO DWOCH,
WYJDZIE PIEC I SIE RADUJE
JAKI ZE MNIE ZDOLNY ZUCH.

NIECH SIE DZIALAN NIKT NIE BOI ,
TO JEST PROSTE, MOWIE WAM.
JESLI CHCECIE MILI MOI
DAM TE WIEDZE ,KTORA MAM.

TE CYFERKI POMNOZYMY,
POTEM NAWIAS,NAWET DWA.
I DOKLADNIE PODZIELIMY
WSZYSTKO, CO SIE TYLKO DA.”

III miejsce Lubię matmę!!!, Stanisław Michalak
(Szkoła Podstawowa nr 3 im. Kornela Makuszyńskiego w Koźminie Wielkopolskim,
opiekun: Alicja Gawrońska)

Lubię matmę!!!

Jestem Stasiu z V B
i matmę bardzo lubię.
Gdy ułamki rozwiązuję to,
czasem trochę rymuję.

Cyfry dodaje i odejmuje,
i nawiasy też stosuję.
Mnożę, dzielę, potęguję,
oraz często wartościuję .

To nie koniec rymowanki,
idę robić wyliczanki!
Trójkąt, koło każdy zna,
Nie trudna jest geometria.

Wzory na pola figur opanowałem,
Choć na początku tróję dostałem!
W końcu na pamięć wszystko wryłem
I szóstką się poszczyciłem!

Kategoria ,,młodzież do matury”-laureaci

I miejsce ,,Wzór na zapomnienie,,, Aleksandra Biała
(Zespół Szkół Zawodowych im. Stanisława Staszica w Wysokiem Mazowieckiem,
opiekun: Agnieszka Grabowska )

,,Wzór na zapomnienie,,

Kiedyś liczyłam tylko rybki w akwarium,
kredki w piórniku,
kropki na skrzydłach biedronki.

Potem dowiedziałam się,
że dwa i dwa to cztery;
ale dodawanie i odejmowanie
szybko zaczęło mnie nudzić.
Wyłączyłam przed nawias to, co niepotrzebne.
Uporządkowałam działania i własne myśli.
Zapisałam marginesy nowymi wzorami.
W których nie trzeba sinusów czy logarytmów;
wszystkie układają się w twoje imię.
Zdarzyło mi się też liczyć piegi na twoim nosie,
iskierki w oczach i uśmiechy.
Najchętniej mnożyłabym je bez końca,
bo nasza miłość była jak funkcja rosnąca.

W końcu zbłądziłam wśród cyfr
Zaczęłam liczyć tylko na rozmowę, spotkanie.
Nie przyszło mi do głowy, ze niektóre równania
nie mają żadnych rozwiązań.

Teraz przesuwam koraliki minut bez ciebie,
tysiąc osiemset trzydzieści dwa..
Brzmi jak nieskończoność.

Czy matematyka zna wzór na zapomnienie?

II miejsce Pozory mylą,Julia Naruszewicz
(1 Liceum Ogólnokształcące im. Jana Kochanowskiego w Olecku,
opiekun: Elżbieta Guziejko)

,,Pozory mylą”

Wczoraj tak spałam i ciągle myślałam.
Jakieś równania, wciąż obliczałam.
Głowiłam się trochę, nie powiem, że krótko,
ale jak na mnie to i tak wcale malutko.

Aż nagle przyszło mi coś do głowy.
By z matmą u uczniów, nie były kłopoty.
Kilka wierszyków, więc wymyśliłam,
Co by z uczniaka, pociecha była.
By bez problemów pisał teściki
I znał na matmie wszystkie wyniki.

A nawet więcej, polubił ją trochę,
Poznał, zobaczył, jak wiele ma stronek.
Bo matma trochę, kapryśna Pani
I humorzasta jest nawet czasami.
Ale jak poznasz ją z każdej strony,
Zobaczysz, że wcale nie duże ma szpony.
Długie ma imię, mówią, że trudne,
Choć tak naprawdę to tylko złudne.
Bo matma łatwa, lecz czasu wymaga,
Więc słabych, mięczaków dość często zmiata.
Ona to lubi, gdy myślisz o niej
I często się głowisz, nad książką ze zbiorem.

A więc przejdziemy do moich sposobów,
Teraz weź kartkę i wszystko notuj.

Na lewo x-a, na prawo liczby,
Ej! Stój! Zaczekaj! Zmień znak na przeciwny.
Trochę się wysil, licz skrupulatnie,
A niewiadomą, poznasz dokładnie.

To był mój sposób na każde równanie,
Teraz przejdziemy do trójkątów. Wspaniale!

Trójkąt każdy ma trzy boki
I trzy kąty, trzy wierzchołki.
Suma kątów jest niezmienna,
180 stopni, miara niecodzienna.

Teraz przejdźmy do podziału, jaki na nim dokonano.
Każdy bok innej długości,
Różnoboczny, proszę gości.
Gdy ramiona równe sobie,
Równoramienny, powiedzą Tobie.
Ostatni najprostszy, bo równoboczny.
Bok, bokowi jest równy w długości.

Teraz z trójkątem poradzisz sobie,
Masz nad nim kontrolę, mówię to Tobie.

Teraz przedstawię trik na ułamki,
Słuchaj dokładnie, nie pisz do Anki!

Na górze licznik, a pod nim jest kreska,
Nie żeby sama, ułamkowa to kreska.
To ona właśnie, zastępuje dzielenie.
Zmienia kolegę, gdy ten jest w potrzebie.
A pod tą kreską jest zawsze mianownik.
Różny od zera, to duży buntownik.
Jeśli jest większy on od licznika,
To prosta sprawa, właściwy się zywa.
Jeśli zaś licznik nad nim góruje,
Większe od niego punkty zajmuje,
To wtedy mówi, że niewłaściwy.
Taki uparty, nieustępliwy.
Ułamek też może, być liczbą mieszaną,
Wtedy na czele dużą liczbę stawiają.

To było na tyle, dziś z mojej strony.
Teraz to ty weźmiesz się do roboty.

Jeszcze raz sobie, przeczytaj uważnie,
Co napisałam, prześledź dokładnie,
To tylko namiastka wielkiej otchłani,
W której ocean jest pojęć z zadaniami.

Więc podwiń rękawy, łap żagle w dłoń
I płyń, nie zawracaj, płyń z prądem, nie pod prąd.
Kiedyś zobaczysz, choć łatwa nie była.
Na jak wysoki szczyt, zaprowadziła Cię matematyka!

III miejsce Przemyślenia humanisty, Bartłomiej Kalinowski
(1 Liceum Ogólnokształcące im. Jana Kochanowskiego w Olecku,
opiekun: Elżbieta Guziejko)

Przemyślenia humanisty

Przenikasz wszystko. Pozostawiasz ślady
Twój obraz na zawsze pozostanie w mojej głowie.
Chcę się go pozbyć.
Wyrzucić wszystkie wspólne wspomnienia chwil gdy się rozumieliśmy.
Matematyko to ty !
Na zawsze pozostaniesz w moim sercu, ale nie chcę tego.
Nie dano nam szansy.
Zbyt się różniliśmy.
Ty twardo stąpasz po ziemi, myślisz logicznie, ja kieruje się sercem. Próbuje oderwać się od szarej rzeczywistości.
Zbyt wiele nas dzieli!
Nie byliśmy na to gotowi, dzisiaj to dostrzegam.
Ty się nigdy nie zmienisz, jesteś stała.
Zawsze taka sama
Matematyko, pragnę się od ciebie uwolnić ale czy to możliwe?
Przecież jesteś wszystkim, co mi znane.
Nie pozwalasz mi odejść, więzisz mnie w złotej klatce.
Muszę zaakceptować ciebie i wszystkie twoje wady.
Inaczej będziesz prześladować mnie do śmierci.
Oddaje się tobie, ale wiedz, że to nie może się udać.
Twoje słowa to ciągi liczb,
a ja nie potrafię ułożyć z nich równania.
Już nic nie będzie takie same.
Żegnaj!