W ramach naszego serwisu www stosujemy pliki cookies zapisywane na urządzeniu użytkownika w celu dostosowania zachowania serwisu do indywidualnych preferencji użytkownika oraz w celach statystycznych.
Użytkownik ma możliwość samodzielnej zmiany ustawień dotyczących cookies w swojej przeglądarce internetowej.
Więcej informacji można znaleźć w Polityce Prywatności
Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Akceptuję Politykę prywatności i wykorzystania plików cookies w serwisie.

Poznajcie finalistów IV edycji „Niesamowitej Maszyny”

01-06-2021
Grafika konkursu Niesamowita Maszyna z napisem Znamy Finalistów
Częstochowa, Włocławek, Kraków, Tarnów, Białystok – uczniowie z tych miast podjęli wyzwanie konkursowe i zawalczą w finale o indeks na Politechnice Białostockiej oraz nagrodę główną 5 tys. złotych.
Autorom konstrukcji dziękujemy za wysiłek włożony w budowę maszyn. Już wkrótce będzie doceniony!
22 czerwca o godzinie 11.00 połączymy się online i rozstrzygniemy tegoroczną edycję konkursu.

 

Do finału konkursu Niesamowita Maszyna zakwalifikowały się cztery prace.

  1. Droga M…iętowa | Niesamowita Maszyna

urządzenie skonstruowali Konrad Kubik i Jan Kuźnik z I Społecznego LO im. Zbigniewa Herberta w Częstochowie. Opiekun Laura Modrawska.

Pracę można obejrzeć na kanale YouTube: https://youtu.be/YeqP4PPIcCQ

Opis: Domino umieszczone na platformie popycha obrotowy patyczek, który wprawia w ruch autko, zjeżdżające po równi pochyłej. Na jej końcu znajduje się metalowa kulka, która wpada do rury, a następnie spada po serii deseczek. Kulka wpada do koszyczka, który wprawia w ruch koło. Do koła przymocowany jest pojemnik z umieszczoną w nim kolejną kulką – ta wpada do tekturowej rury i popycha drewniany klocek na jej końcu. Klocek przywiązany jest sznurkiem do ruchomego elementu na platformie nr 2, który spada i ciągnie za sobą łańcuch. Na drugim końcu łańcucha znajduje się rurka, która podnosi się i popycha kulkę znajdującą się w jej środku. Kulka spada i popycha wysuniętą kołyskę Newtona. Kołyska popycha ostatnią kulkę, która z kolei wprawia w ruch rolki znajdujące się na pochylni. Na jej końcu jest puszka, która zjeżdżając rozłącza kontaktron, który wysyła sygnał do Arduino, w czego wyniku włączane są diody LED.

  1. Niesamowita Maszyna invent – Włocławek

urządzenie skonstruował Marcin Pryliński z Technikum nr 4 w Zespole Szkół Elektrycznych we Włocławku. Opiekun Jarosław Dąbrowski.

Pracę można obejrzeć na kanale YouTube: https://youtu.be/pmF6-l7xEuI

Opis: Całość konstrukcji jest wykonana z wydruków 3D oraz prostych układów elektronicznych (a dokładnie: dwóch czujników podczerwonych, jednego czujnika ultradźwiękowego, 3 silników z przekładnią, oraz jednego silnika servo, całość programowana jest na płytce arduino nano). Transport kulki zaczyna się od ruchomych schodków, następnie spada ona do zębatek skośnych, gdzie zostaje odpowiednio przesunięta i wypchnięta. W kolejnej części przelatuje przez pasek LED, w którym pełni rolę przewodnika i zwiera kolejne diody LED powodując ich świecenie. Potem kulka zostaje złapana przez magnes neodymowy i spada wprost na domino, które popychając kolejną kulkę wprawia w ruch kolejny układ pt. „magnetyczna strzelba” ,który poprzez odpowiednie umiejscowienie magnesów neodymowych oraz metalowych kulek kolejno je wystrzeliwuje. Zaraz za tym na kulkę czeka „winda”, której celem jest przemieszczenie jej wyżej. Kulka spada w odpowiednim momencie i wpada prosto do ramienia orła, który symbolizuje logo Politechniki Białostockiej. Wypadając kulka zostaje przemieszczona na sam dół maszyny oraz przelatuje kolejno po słowach „WŁOCŁAWEK” oraz „ZSE”,po czym wpada do pudełka z napisem „the end”.

  1. Niesamowita Maszyna – Lunch Maker

urządzenie skonstruowali Maksymilian Wajda z ZSME Tarnów, Michał Karteczka z ZSME Tarnów oraz Joszko Suchan z V LO w Krakowie. Opiekun: Barbara Karteczka

Pracę można obejrzeć na kanale YouTube: https://youtu.be/rNYlqT7cVhc

Opis: Proces rozpoczyna się od wibrującego telefonu, który zjeżdżając z rampy aktywuje domino. Przewrócone klocki wprawiają w ruch taśmę klejącą, która dzięki zmienionemu środkowi ciężkości aktywuje kolejne domino. Proces ten powtarza się, po czym klocek naciska na ramię wprawiając je w ruch. Ramie prowadzi do przewrócenia domina, które to z kolei burzy domek z kart. Spadające karty naciskają na dwa płatki aluminium tworzące przycisk zintegrowany z Raspberry Pi. Zaprogramowany modem uruchamia serwo, do którego przyczepiona została solniczka. Sól sypie się do lejka, a z niego na łyżkę, którą przeważa. Strącona łyżka pociąga za sobą bloczek, który spadając zwalnia blokadę kulki. Tocząca się dzięki nachyleniu podłoża kulka wpada do „windy” i zwalnia kolejną kulkę – ta z kolei toczy się po wyznaczonych dla niej rowkach, zbliżając się do kolejnego etapu maszyny. Po przebyciu trasy spada na klocek zwalniający mechanizm ze starego telefonu (tarczę numeryczną), który dzięki wcześniejszemu naprężeniu zaczyna się obracać. Przymocowany do niego patyczek przewraca domino, które z kolei przesuwa obciążenie utrzymujące nitkę z przymocowanym hakiem. Hak spada na niższe piętro aktywując kolejny ciąg domina, który spełnia dwie funkcje. Pierwszą z nich jest potrącenie łyżeczki, które powoduje wpadnięcie cukru do herbaty. Drugie odgałęzienie symultanicznie aktywuje robotyczne ramię, które dzięki wcześniejszemu zaprogramowaniu przenosi kanapkę do pudełka śniadaniowego. W ten sposób posiłek do szkoły jest gotowy!

  1. Niesamowita maszyna – Grand Prix Politechniki Białostockiej

urządzenie skonstruował Kacper Koncewicz z I LO im. Adama Mickiewicza w Białymstoku. Opiekun Elżbieta Koncewicz.

Pracę można obejrzeć na kanale YouTube: https://youtu.be/PACtkL9GMfg

Opis: W maszynie „Grand Prix Politechniki Białostockiej” proces zaczyna się od startu kulek. Uderzają one w stojącą na najwyższej rampie piłeczkę, która odkrywa napis „Grand Prix” i dzięki przekazaniu pędu kontynuują trasę wzdłuż napisu „Politechniki Białostockiej”. Po pokonaniu drugiej rampy kierują się w stronę ostatniego pochylenia, a później do zwężenia, gdzie uderzają w stojące kulki. Te uderzają w barierę, która wprawia w ruch pozostałe obiekty. Pięć z nich odblokowuje „światła”, a jedna przemierza oddzielną drogę, by ostatecznie dzięki pociągnięciu zawiasów uruchomić modele bolidów, które biorą udział w Grand Prix Politechniki Białostockiej.